🦭 Led Zeppelin Okładka Płyty

Led Zeppelin (Boxed Set) (1990) Remasters (1990) Led Zeppelin е бокс сет на едноименната британска рок група, издаден от Atlantic Records на 7 септември 1990 г. в няколко формата: 40 views, 3 likes, 0 loves, 0 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from Popmaster Records Shop: Płyty Winylowe, Led Zeppelin, Matt Bianco, Elvis Presley, Fine Young Cannibals, Roxette, Herbie Led Zeppelin II features some of the band s most beloved tracks including "Ramble On" and "Heartbreaker" as well as "Whole Lotta Love, " considered by many to be one of the greatest rock n roll songs of all time. The album is certified diamond by the RIAA with sales of over 12 million copies. The Led Zeppelin II companion audio gives fans the Moja niska ocena podyktowana jest po pierwsze dość dziwnym wydaniem, okładka tylna do góry nogami, zagniecenia papierowej wkładki. Płyta CD odtwarza się bez zarzutu. Niestety dziś po ponad 20 latach od wydania słyszę dość płaski i mało twórczy temat przewodni płyty tzn. kobieta czekająca na faceta i wypłakująca za nim oczy. Here are all of Led Zeppelin’s studio album covers ranked from worst to best. 8. Presence (1976) Kicking off this list is 1976’s Presence, which features a family sitting at a table in front of a marina staring at an unknown black object. The marina was artificially installed in London’s Earl’s Court arena in the winter of 1974-1975. Unlike their often thunderous live shows, Led Zeppelin’s studio work told a subtler story. Yes, their fantastic self-titled debut album is regularly cited as one of the cornerstones of heavy metal, but their eight studio albums (nine, if we rightly include the outtakes collection Coda) mirrored the legendary quartet’s relentless desire to change, progress and release records full of Posted April 9, 2020. With the stay at home rule in Florida, I have had a lot time to download bootlegs to my iPhone and iPhone. I really wasn't crazy about the artwork for the majority of the 77 boots except Destroyer (Page cover so I created my own artwork. I tried to have a common theme as if each individual show was part of a 1977 tour boxset. Led Zeppelin Vinyl na Allegro.pl - Zróżnicowany zbiór ofert, najlepsze ceny i promocje. Wejdź i znajdź to, czego szukasz! Raz, że to pierwsza płyta zespołu, dwa - następne płyty były oznaczane kolejno II, III i IV (dalej już tytuły były 'normalne'). 'Kochanie, mam zamiar cię porzucić.' Jimmy Page (gitara), Robert Plant (wokal), John Paul Jones (bas + klawisze) i John Bonham (perkusja) - te nazwiska trzeba znać, bo są trwale związane z zeppelinową 18. 'Trampled Under Foot' (1975) Funky, flamboyant and positively oozing sex throughout its five-and-a-half minutes, ‘Trampled Under Foot’ is one of the many towering zeniths of Led Zeppelin’s 1975 opus ‘Physical Graffiti’. Lyrically a nod to influential bluesman Robert Johnson’s 1936 track ‘Terraplane Blues’, which uses the Led Zeppelin discography. The discography of the English rock band Led Zeppelin consists of eight studio albums, four live albums, 10 compilation albums, 19 singles, 16 music videos and nine music downloads. The band is estimated to have sold over 300 million records worldwide, becoming one of the best-selling music artists in history. Muzyk jednej z największych legend rocka na tym bynajmniej nie poprzestał. Dzięki jego pracy, oddajemy w Pa Jimmy'ego we wrześniu ukaże się zestaw wszystkich nagrań dla stacji BBC. Tytuł to "The Complete BBC Sessions". Deluxe Edition (3CD) – zremasterowany, oryginalny album plus trzecie CD z niewydanym materiałem audio. i3fDH. Wydanie Atlantic - 8122796640 Lista utworów:A1 | Whole Lotta Love - 5:34A2 | What Is And What Should Never Be - 4:44A3 | The Lemon Song - 6:19A4 | Thank You - 4:47B1 | Heartbreaker - 4:14B2 | Living Loving Maid (She's Just A Woman) - 2:39B3 | Ramble On - 4:23B4 | Moby Dick - 4:21B5 | Bring It On Home - 4:20Odsłuch: stan okładki: Mint stan płyty: Mint (System oceniania płyt według skali ocen Record Collector's Grading System) Wydanie: Atlantic - 8122796640 Sklep NAJCZĘŚCIEJ KUPOWANE Regulamin Blog Polityka prywatności O nas Fot.: Star Maker, źródło: Mówią „nie oceniaj książki po okładce”. Jest to słuszna uwaga, ponieważ to, co najważniejsze, znajduje się w treści. Nie zmienia to faktu, że okładka jest pewnego rodzaju wizytówką, i to często ona sprawia, że zwracamy uwagę na konkretną pozycję i kojarzymy ją. Można nawet powiedzieć, że jest to wartość dodana, ponieważ niektóre z nich są wręcz artystyczne. Podobnie rzecz się ma w przypadku albumów muzycznych. Okładki stanowią zupełnie osobny temat. Mogą być to np. zdjęcia przedstawiające wykonawcę, grafiki związane z miejscem powstania krążka, przedmioty kojarzone z danym zespołem, abstrakcje itd. Przykłady można mnożyć niemal w nieskończoność. Niektóre z okładek stały się tak rozpoznawalne i wręcz kultowe, że ludzie kojarzą nieraz bardziej grafikę, niż samą muzykę. Myślę tu np. o pryzmacie zdobiącym The Dark Side of the Moon Pink Floyd. Warstwa wizualna i muzyczną stanowią tu jakby dwa niezależne byty. Książka od fizyki, w której znajdziemy rycinę zjawiska rozszczepienia światła pozostaje z pewnością daleko w tyle. Pink Floyd, Dark Side Of The Moon, okładka płyty; materiały prasowe Wykonawcy muzyczni i ich wydawcy różnie podchodzą do warstwy graficznej albumów. To, jak pudełko, książeczka i dysk wyglądają w środku zależy oczywiście zwykle od budżetu, natomiast okładkę posiada chyba każde wydawnictwo. Okładka płyty nie jest jedynie dodatkiem czy wypełniaczem przestrzeni. Może także nieść określone przesłanie. Można rzec, ile artystów, tyle pomysłów na grafikę prezentującą materiał. Jest jednak grupa twórców, którzy przykładają do okładek niemniejszą wagę niż do tworzonych przez siebie utworów. Często zlecają innym artystom ich sporządzenie, dodając nierzadko rozpoznawalne elementy. Tak np. The Beatles wraz Blake’em i Jannem Hawoth’em stworzyli okladkę uważaną przez wielu za arcydzieło. Psychodeliczna okładka albumu „Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band” przedstawia zespół w czasie ówczesnym i w młodości w towarzystwie doklejonych twarzy znanych ludzi. Nie stało się to dla zespołu jednak zasadą, ponieważ ich okładki są bardzo zróżnicowane. The Beatles, Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band, okładka płyty; materiały prasowe Do równie znanych zaliczyć możemy album „Nevermind” Nirvany, którego wizytówką jest obraz autorstwa Roberta Fishera, fotografia przedstawiająca niemowlaka pod wodą z banknotem dolarowym zawieszonym na haczyku wędkarskim. Jako ciekawostkę można dodać, że pierwotnie grafika miała przedstawiać poród pod wodą, ale ten pomysł nie został zrealizowany. Nirvana, Nevermind, okładka płyty; materiały prasowe Nieraz do zaprojektowania okładki zatrudniani byli znani artyści. Tak oto The Velvet Underground na swoim pierwszym albumie wykorzystał okładkę zaprojektowaną przez Andy'ego Warhola, przedstawiającą banana. Grafika zajęła ważną pozycję w kulturze i jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych dzieł tego artysty. Najbardziej znaną wersją jest banan cały w skórce, jednak we wkładce do płyty jest również wersja banana z odwiniętą skórką oraz banan całkiem obrany. Velvet Underground, The Velvet Underground & Nico, okładka płyty; materiały prasowe Niektórzy muzycy wykorzystują gotowe już prace innych artystów i swoje krążki zdobią np. znanymi obrazami lub ilustracjami nie tworzonymi absolutnie z myślą o danym wydawnictwie. Takich przykładów możnaby znaleźć bardzo dużo. Norweski projekt black metalowy Burzum, którego założycielem jest Varg Vikernes każdy swój materiał „opakował” w obraz lub rysunek, wykorzystując najczęściej dzieła autorstwa Theodora Kittelsena. Burzum, Hvis Lyset Tar Oss, okładka płyty; materiały prasowe Poruszając temat okłądek trudno nie wspomnieć o tym, co widzimy chwytając pierwszy album Led Zeppelin. Jako ilustrację okładkową wykorzystano tu słynne zdjęcie katastrofy sterowca Hindenburga, który podczas lotu stanął w płomieniach. Led Zeppelin, Led Zeppelin I, okładka płyty; materiały prasowe Znaną fotografię wykorzystał np. również zespół Rage Against The Machine, który na swój debiutancki krążek wybrał zdjęcie Malcolma Browne'a przedstawiające wietnamskiego mnicha dokonującego aktu samospalenia. Rage Against The Machine, Rage Against The Machine, okładka płyty; materiały prasowe Jak już wspominałem, niektóre zespoły mają koncepcyjne okładki, które łączy jakiś wspólny element. Sprawia to, że patrząc na grafikę, już wiemy, kto jest wykonawcą. Przykładem jest zespół Iron Maiden – bohaterem wszystkich okładek tej grupy jest maskotka Eddie, która w zależności od tytułu bądź tematyki albumu jest pokazana w różnych rolach i kreacjach. Iron Maiden, Killers, okładka płyty; materiały prasowe Amerykanie z Megadeth również mają swoją maskotkę. Jest nią Vic Rattlehead, czyli szkieletowa postać, zazwyczaj ubrana w garnitur. Czaszka posiada metalowe elementy zakrywające oczy i uszy oraz zaciskające usta. Symbolizuje ona cenzurę. Podobnie jak Eddie z Iron Maiden, również występuje na każdej okładce zespołu. Mówiąc o okładkach Megadeth warto przypomnieć postać rysownika Eda Repki, którego prace zdobią szereg płyt, głównie thrash i death metalowych. Megadeth, okładki płyt; materiały prasowe Charakterystyczną postacią jest także żniwiarz, zdobiący płyty fińskiego zespołu Children of Bodom, który, dodając na marginesie, niedawno zakończył działalność. Children Of Bodom, Hatebreeder, okładka płyty; materiały prasowe Istnieją również tacy, którym zależy, żeby ich okładki były jak najbardziej drastyczne czy wręcz obrzydliwe. To oczywiście w większości przedstawiciele grup brutal death metalowych. Jednym z najbardziej znanych z tej odmiany death metalu i zarazem ekstremalnych okładek jest amerykańska grupa Cannibal Corpse. Krew, trupy, ciała w rozkładzie, tortury itp. to stali bywalcy tych grafik. W niektórych krajach wydawnictwa musiały wprowadzić okładki zastępcze, ponieważ nie uzyskano zgody, by takie albumy leżały na półkach i straszyły co bardziej wrażliwych ludzi w tym dzieci. Cannibal Corpse, Butchered At Birth, okładka płyty; materiały prasowe Temat okładek płyt jest niezwykle szeroki i nie jest możliwe wyczerpać go w jednym artykule. Powyżej posłużyłem się jedynie kilkoma ciekawymi przykładami na to, że okładka płyty nie jest jedynie dodatkiem czy wypełniaczem przestrzeni. Może także nieść określone przesłanie, być elementem wyróżniającym daną grupę, nadawać drugie życie fotografiom a nawet stać się dziełem sztuki. Partnerem jest Fundusz Popierania Twórczości Stowarzyszenia Autorów ZAiKS Opublikowano: 2020-06-08 Ponownie bez milionów! W kolejnym odcinku kultowych "Milionerów" nie padły pytania o najwyższe kwoty. Uczestnik zakończył grę na zaledwie 75 tys. złotych. Z tym pytaniem sobie nie poradził! Okładka czwartej studyjnej płyty zespołu Led Zeppelin przedstawia...? Ryzyko tym razem się nie opłaciło. Uczestnik, który zagrał w 538. odcinku "Milionerów", usłyszał pytanie o okładkę płyty słynnego zespołu. Znacie poprawną odpowiedź? Okładka czwartej studyjnej płyty zespołu Led Zeppelin przedstawia: A. starca niosącego chrust B. dziecko w słuchawkach C. młodzieńca na basenie D. kobietę w buduarze To pytanie warte było 75 tys. złotych! Uczestnik nie miał nic do stracenia, to też zdecydował się na ryzyko. Postawił na odpowiedź D, która okazała się błędna! Na okładce czwartej studyjnej płyty zespołu Led Zeppelin zobaczymy starca niosącego chrust - odpowiedź A! Wiedzieliście? Sonda Milionerzy. Znałeś/łaś poprawną odpowiedź na to pytanie? Milionerzy - zasady Zasady programu są proste. Na drodze do miliona stoi 12 pytań, z czego za pytaniem drugim i siódmym kryje się kwota gwarantowana (1000 zł i 40 000 zł). Pytania dotyczą wiedzy z różnorodnej tematyki - od polityki do rozrywki. Uczestnik ma 4 warianty odpowiedzi. Prawidłowa jest tylko jedna. W razie trudności, zawodnik może skorzystać z trzech kół ratunkowych. Są nimi: "pytanie do przyjaciela", "pół na pół" i "pytanie do publiczności". 2 czerwca był wielkim dniem dla miłośników rocka i wydarzeniem w historii rocka. Tego dnia ukazały się reedycje trzech pierwszych albumów legendarnej grupy Led Zeppelin zremasterowane pieczołowicie w Metropolis Studios przez czołowego inżyniera Johna Davisa z udziałem gitarzysty Jimmy`ego Page`a. Najważniejsza informacja jest taka, że nowe wydania brzmią o niebo lepiej od tych już wcześniej remasterowanych. Brzmią niemal współcześnie, jakby tamtemu zespołowi przed 45 laty dano do dyspozycji dzisiejsze środki techniczne. To prawdziwy przełom w fonografii, bo te reedycje wyznaczyły nowy poziom remasteringu niepolegający wyłącznie na kosmetyce, jak dotąd, a wyciągnięciu z oryginalnych taśm wszystkiego, co na nich pozostało, zastosowaniu najnowszych przetworników i zmiksowaniu materiału według pierwowzoru, ale przy dostosowaniu do współczesnych standardów. Może się to komuś nie podobać, ale rzeczywiście te stare, genialne nagrania brzmią tak, jakby były zrealizowane wczoraj. Prawdę mówiąc, wątpię, żeby się komuś nie spodobały. Wcześniejsze edycje, czy to na CD, czy te pierwsze na winylu, będą służyć już tylko jako materiał porównawczy o nostalgicznej wartości. Trzy pierwsze albumy ukazały się w sześciu formatach. Podstawowe to zremasterowane: winyl i płyta CD. Wersja DeLuxe Edition zawiera drugi winyl lub drugą płytę CD z niepublikowanymi wcześniej nagraniami. "Led Zeppelin I DeLuxe Edition" ukazał się nawet na trzech winylach, tyle było odkrytego materiału. Te wersje mają podwójne okładki - oryginalną i jej negatyw. Najbogatsza wersja to Super DeLuxe Edition Box zawierający: dwie lub trzy płyty winylowe w oryginalnych okładkach, dwie płyty CD i album z historią powstania nagrań i licznymi fotografiami. Muzykę można także załadować w postaci plików cyfrowych high resolution 24/96 ze strony Wznowienia trzech pierwszych albumów Led Zeppelin Jimmy Page zapowiedział już jesienią 2013 r. Gitarzysta wykonał ogromną pracę, wykorzystując oryginalne analogowe taśmy, a także przeczesując swoje przepastne domowe archiwa w poszukiwaniu dodatkowych nagrań z dawnych czasów, by uatrakcyjnić reedycje. Do "Led Zeppelin I" dodał koncert grupy w paryskiej Olympii z 10 października 1969 roku. Zeppelini zagrali wtedy dziewięć kompozycji, w tym rewelacyjną wersję "Heartbreaker", wzbogacając je o długie improwizacje. Żaden zespół rockowy tak wtedy nie grał. Ponoć Stonesi byli wkurzeni, bo i od nich zaczęto wymagać dłuższych koncertów. Łatwo zauważyć, że Led Zeppelin nie był tworem studyjnym, na żywo grali tak samo, a może nawet lepiej. Słychać to właśnie na koncercie w Olympii. "Led Zeppelin II" został wzbogacony o CD lub winyl z ośmioma utworami z podstawowego wydania, ale w wersjach wcześniej niepublikowanych, z różnych sesji nagraniowych. Znajdziemy tu także prezent dla fanów w postaci nigdy wcześniej niewydanego utworu "La La". Ciekawostką jest tu alternatywna wersja "Whole Lotta Love (Rough Mix With Vocal)", który brzmi bardziej surowo niż oryginał, a słynne efekty gitarowe Page’a są nieco inne, bardziej psychodeliczne. Dla tej wersji przygotowano promocyjny wideoclip. Do albumu "Led Zeppelin III" Jimmy Page dołączył dysk lub winyl z dziewięcioma utworami znanymi z pierwszego wydania płyty, lecz w innych wersjach z tych samych sesji nagraniowych. Są też trzy wcześniej niepublikowane kompozycje: "Jennings Farm Blues", instrumentalny wstęp do "Bron-Yr-Aur Stomp", "Bathroom Sound" to instrumentalna wersja "Out On The Tiles" oraz miks dwóch bluesowych klasyków "Keys To The Highway/ Trouble In Mind". Zespół Led Zeppelin powstał w sierpniu 1968 r. We wrześniu ruszył na pierwsze tournée po Skandynawii jako The New Yardbirds. Nazwy Led Zeppelin zaczęli używać od 25 października 1968 r. i koncertu na Uniwersytecie Surrey. W grudniu zagrali pierwsze koncerty w USA, a 12 stycznia 1969 r. ukazał się tam album "Led Zeppelin I" z płonącym sterowcem Hindenburg na okładce. Pierwszy singiel zespołu, choć muzycy i manager nigdy nie zgodzili się na wydawanie singli, nosił tytuł "Good Times Bad Times". Mało kto pamięta, że recenzje pierwszego albumu wcale nie były entuzjastyczne. Zeppelini byli wkurzeni i obrazili się na prasę na zawsze. To publiczność przychodząca na ich koncerty przekazywała dalej swoje wrażenia o najlepszym zespole koncertowym, jaki kiedykolwiek słyszeli. Kolejnymi albumami Led Zeppelin zmienił historię rock and rolla. Jedno jest pewne, tak Zeppelinów jeszcze nie słuchaliśmy. Marek Dusza ATLANTIC / WARNER W sprzedaży dwa oryginalne, pierwsze tłoczone albumy z Hiszpanii zespołu Led Zeppelin, od 1969 i 1970 w doskonałym albumy winyloweLED ZEPPELINLP1LED ZEPPELIN IIIRekordy atlantyckie - HATS 421 56 - wyprodukowane w Hiszpanii - stan, ważneOkładka; niezwykła okładka typu gatefold, genialna i laminowana, ma kilka znaków, jak widać na zdjęciach, ale nadal mocna okładka gatefod, dzięki temu Doskonały stanWytwórnia płytowa Atlantic records w doskonałym ++Winyl; nadal w świetnym stanie całkowicie Doskonały + 2LED ZEPPELIN IIRekordy atlantyckie - HAT 421 43 - wyprodukowane w Hiszpanii - stanOkładka; niezwykła genialna okładka, rogi, grzbiet, świetne kolory, z przodu reklama z tyłu, całkowicie w stanie prawie Atlantic w Near fantastyczny genialny, przynajmniej całkowicie zbliżony do Near dwóch pierwszych albumów albumów legendarnego zespołu Led Zeppelin.

led zeppelin okładka płyty